Nie niszcz mego kina [„Pogawędki o drzewach to zbrodnia”]
Przyznam się, że nie brakuje mi jakoś szczególnie kina. Kina jako instytucji. Raczej nie wierzę w więziotwórczą moc seansu filmowego czy wytwarzanie przezeń wspólnoty. A już na pewno nie łykam bajki o jakichś oplatających widzów niewidzialnych łańcuszkach (lol).
Czytaj dalej "Nie niszcz mego kina [„Pogawędki o drzewach to zbrodnia”]"