Nostalgia [„Metamorfoza ptaków”; link]

Jakoś tak nieswojo, kiedy dżingiel festiwalu Nowe Horyzonty rozbrzmiewa w domowym zaciszu. Nie pasuje do małej przestrzeni. Prowadzi myśl ku godzinom spędzonym we wrocławskim kinie, ku dniom upalnym i nocom upojnym. I choć niżej podpisanemu nieszczególnie doskwiera konieczność oglądania filmów w domu – zważywszy na wciąż niską kulturę kinową co poniektórych widzów – to jednak tęskno do festiwali prezentujących obrazy stworzone do oglądania na wielkim ekranie, w ciemnej sali, odseparowanej od codziennej krzątaniny.

Pełny tekst tutaj.

Dodaj komentarz